Pszczelarka czy Pani Pszczelarz?

Pszczelarka czy Pani Pszczelarz?

Feminatywy, czyli żeńskie formy rzeczowników osobowych, mają długą historię w języku polskim. W wielu przypadkach istniały już w dawnej polszczyźnie, ale w XX wieku część z nich wyszła z użycia, ustępując formom męskim stosowanym jako neutralne. W ostatnich latach obserwujemy jednak ich powrót, zwłaszcza w odniesieniu do zawodów i funkcji pełnionych przez kobiety.

Jeśli chodzi o żeńskie określenie osoby zajmującej się pszczelarstwem, najczęściej spotykana jest forma "pszczelarka". Jest ona zgodna z zasadami tworzenia feminatywów i podobna do innych nazw zawodów, takich jak "malarz" → "malarka" czy "gospodarz" → "gospodarka" - choć dziś używamy raczej "gospodyni"

Jednak w środowisku pszczelarzy forma "pszczelarka" nie jest jeszcze powszechnie używana. Często kobiety zajmujące się pszczelarstwem określa się po prostu jako "pani pszczelarz", co wynika z tradycji, podobnie jak w przypadku np. "pani lekarz" czy "pani architekt".

Historia i pochodzenie feminatywów w pszczelarstwie.

Choć słowo "pszczelarka" nie było szeroko używane w dawnych tekstach, można znaleźć jego ślady w języku potocznym. W XIX-wiecznych opracowaniach dotyczących gospodarstwa i bartnictwa kobiety zajmujące się hodowlą pszczół określano często opisowo – np. "gospodyni pasieczna" lub po prostu "pszczelniczka" (rzadziej spotykane).

W XX wieku, wraz z dominacją męskich form neutralnych, feminatywy w wielu zawodach zaczęły zanikać. Dopiero współcześnie, w ramach większego zainteresowania równością językową, feminatywy zaczynają wracać do obiegu. W środowisku pszczelarskim forma "pszczelarka" zyskuje coraz większą popularność, choć wciąż częściej spotyka się określenie "pani pszczelarz".

Podsumowując, choć "pszczelarka" jest poprawnym i logicznym feminatywem, jego użycie nie jest jeszcze powszechne. Możliwe, że w przyszłości stanie się standardową formą, podobnie jak inne feminatywy zawodowe, które wróciły do codziennego języka.
 

Komentarze (0)

  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Newsletter: